Biwak z wycieczkami po Puszczy Bydgoskiej. Dzięki uprzejmości Koła Łowieckiego TUR, skorzystaliśmy z domku myśliwskiego, przy Leśniczówce Niedźwiadki. Z uwagi na położenie domku w centrum Puszczy Bydgoskiej, jest to idealny punkt wypadowy w miejsca, gdzie dotychczas trudno było nam dotrzeć.
Leśniczówka usytuowana jest na niewielkiej polanie, w środku lasu. Jelenie, sarny i zające podchodzą pod zabudowania.
Dzień Pierwszy: Uczestnicy dotarli samochodami do Cierpic, gdzie czekał prowadzący, który uprzednio zawiózł bagaże do Niedźwiadków. Ruszyliśmy w głąb Puszczy, aby po 8 kilometrach dotrzeć na miejsce biwaku. Młodzież ulokowała się w domku i po krótkiej chwili zajęła się grą w siatkówkę. Tymczasem zapłonęło ognisko, przy którym uczestnicy zaczęli piec kiełbaski.
Ognisko przeciągnęło się do późnych godzin wieczornych. Niektórzy siedzieli by może dłużej, ale prowadzący, mając w perspektywie długi rajd, był nieubłagany...
Dzień Drugi: Ranek był pogodny. Bez ociągania się, wszyscy wstali i zjedli śniadanie. Na miejsce dotarł kolejny uczestnik, Patryk. Punktualnie o godzinie 9:00, ruszyliśmy w kierunku Gniewkowa. Po drodze zatrzymaliśmy się w miejscu, gdzie hitlerowcy zamordowali 4000 mieszkańców powiatu inowrocławskiego.
Do Gniewkowa dotarliśmy przed południem. Po krótkim spacerze po miasteczku, gdzie między innymi obejrzeliśmy budynek żydowskiej Synagogi, udaliśmy się na obiad. Nadmiar kalorii zrzuciliśmy w drodze powrotnej, która prowadziła inną trasą, przez Dąblin. Tam odnaleźliśmy stary ewangelicki cmentarzyk.
Po południu dotarliśmy na miejsce zakwaterowania. Niezmordowana młodzież zajęła się grą w piłkę, w czasie której dziewczyny powaliły chłopców dosłownie na kolana...
Tymczasem ognisko płonęło ze zdwojoną energią, w celu otrzymania jak największej ilości żaru. Ania jak świstak, intensywnie zawijała ziemniaki w sreberka. Potem już tylko pół godziny i wszyscy delektowali się upieczonymi kartofelkami z masłem i solą.
Ale to nie koniec atrakcji w tym dniu. O 22:30 młodzież wyruszyła na poszukiwanie dziewięciu niedźwiadków, które uprzednio rozwieszone zostały w lesie. Z latarkami, wyposażeni w mapę, młodzi turyści wyruszyli pod opieką dorosłych przodowników w ciemny las. Wszystkie niedźwiadki zostały odnalezione i nikt nie zabłądził. Przed północą młodzi turyści wrócili do miejsca zakwaterowania.
Dzień Trzeci: Późnym rankiem młodzież zaczęła się pakować i sprzątać w domku. Bagaże zapakowano do samochodu i piechurzy ruszyli pod wodzą Patryka przez Jarki do Cierpic. Po 8 kilometrach dotarli do stacji PKP. Z tamtąd, pociągiem wrócili do Solca Kujawskiego.
Krzysztof Skorupka
Migawki z biwaku
Zdjęcia Ani
Autorzy zdjęć:
Aby powiększyć zdjęcie kliknij na nim
Było tu:642 osób
Klub Turystów Pieszych "Horyzont" Solec Kujawski
admin: Tomasz Zubrycki email: solec.pttk@gmail.com
