Do Chrośnej dojechaliśmy samochodem. Ruszylismy szlakiem Puszczańskim w kierunku Dąbrowy Małej. Po przejściu kilku kilometrów, przekroczyliśmy Kanał Chrośniański. Pogoda była idealna na wędrówkę. Świeciło słońce i nie było wiatru. Wędrowaliśmy nieznanymi odcinkami Puszczy Bydgoskiej. Jedynie prowadzący co nieco pamiętał ze swoich poprzednich rajdów. Od Glinna, szlak jest fatalnie oznakowany. Od ponad 15 lat, żaden ze znakarzy się tutaj nie pojawił. Przejście tym odcinkiem było nie lada wyzwaniem dla młodych piechurów. Po drodze obejrzeliśmy 3 cmentarze. Najpierw dwie zdewastowane nekropolie ewangelickie, a na końcu miejsce, gdzie hitlerowcy zamordowali 4 000 Polaków i Żydów. Do Gniewkowa dotarliśmy po godzinie 15:00. Nic nie wskazywało na to, że czeka nas kilka atrakcji.
Zaczęło się od tego, że pociąg z Gniewkowa do Torunia, miał opóźnienie 30 minut. Plany powrotu do Solca spaliły na panewce, bo w Toruniu mieliśmy zaplanowany pociąg 20 minut po przyjeździe z Gniewkowa. Na szczęście okazało się, że mamy szansę zdążyć na pośpieszny.
Na dworcu w Toruniu, biegiem na następny peron. Wsiedliśmy do czekającego pociągu i pojechaliśmy do... Aleksandrowa Kujawskiego. Szczęscie w nieszczęściu, złapaliśmy powrotny pociąg do Torunia. Tam już czekał pociąg z Olsztyna do Bydgoszczy.
Krzysztof Skorupka
Migawki z rajdu
Zdjęcia Patryka
Zdjęcia Łukasza
Zdjęcia Mariana
Autorzy zdjęć:
Aby powiększyć zdjęcie kliknij na nim
Było tu:503 osób
Klub Turystów Pieszych "Horyzont" Solec Kujawski
admin: Tomasz Zubrycki email: solec.pttk@gmail.com
